poniedziałek, 29 kwietnia 2013

DOZ' owe zakupy i nie tylko... haul! :)



Tyle razy słyszałam i czytałam że same robicie zakupy na doz.pl więc i ja postanowiłam spróbować tam zrobić zakupy, zwłaszcza że kilka rzeczy naprawde mi brakowało i to okazało sie świetną wymówką do zrobienia mini zakupów. Jedna dodatkowa rzecz zakupiona w pobliskiej drogerii, oraz prezent od cioci ... ale o wszystkim zaraz przeczytacie :) Na początek zdjęcie zbiorowe...


Zacznę może od początku ....

1. Odżywka bez spłukiwania z miodem i cytryną do włosów suchych/zniszczonych Joanna Naturia ... to akurat zakup własnie z pobliskiej drogerii... moja odżywka która używałam właśnie dobiegała końca, więc postanowiłam zakupić nową... raz ją już używałam wiec bez obaw kupiłam ją poraz drugi. Odżywka kosztowała mnie coś ok. 4 złotych i za tą cene mamy 200 ml odżywki które starczy na długie miesiace użytkowania, ponieważ wystarczy kropla na wtarcie we włosy. Odżywka ma bardzo ładny zapach.... świezy który na moich włosach utrzymuje sie długo... z odżywką nienalezy przesadzać ponieważ wówczas może troche posklejać włosy ale kiedy stosuje się krople to naprawde włosy są po niej miękkie.

2. Szampon z wyciągiem z pokrzywy oraz mydlnicy lekarskiej Saponics, Farmona.
Sam design jest troche retro .. jednak nakretka jest bardzo nie wygodna. Ale jeśli choodzi o sam szampon to jest całkiem okej. Ma ziołową nutę, wykorzystuję go do oczyszczania skalpu i włosów, raz/dwa razy w tygodniu, poniewaz dobrze sobie z tym radzi. Lekko plącze włosy ale na to poradzi sobie dobra odżywka, włosy sa po nim oczyszczone. Za 300 ml szamponu zapłacimy różnie bo od 6-9 złotych. Ja zapłaciłam chyba ok. 7 :)


 Wraz z wiosną zabrałam siły znów do walki z zapuszczanie włosów. Choć moje włosy ostatnio sie zbuntowały i staram sie je naprowadzić na dobra droge to nie zaprzestaje kuracji suplementami które mam nadzieje że popędzą troche moje włosy, ale i ogólnie wpłyną pozytywnie na mój organizm, cerę oraz paznokcie.

3. Pierwsza z rzeczy,w które się zaopatrzyłam są drożdże. Jako że chyba nie jestem na tyle silna by pić świeże drożdze, poszłam na skróty i kupiłam je w tabletkach. Moje sa z Humavitu, z witaminami z grupy B. Drożdze zażywam po 2 tabletki rano i wieczorem, kupiłem je na spółke z moją siostrą co i tak dobrze mi wyszło ponieważ dzieląc opakowanie na pól, drożdzy starczy mi na cały miesiąc kuracji. Bardzo opłacalne, za 250 tabletek zapłacilam ok. 10 złotych na doz.pl. Kupiłam je głownie dlatego by miec uzupełniacze do herbatki ziołowej o której za chwile... Jesli zauważe pozytywny wpływ ich na organizm to napewno sie pochwale efektami.

4. Skrzypokrzywa to chyba jednak z najpopularniejszych ziołowych herbatek włosomaniaczek. Postanowilam zaopatrzeć sie w i w pokrzywe i w skrzyp i sama parzyć ją sobie. Skrzypokrzywe parze w czajniczku, który starcza na 4 filizanki ... dziele sie z nią z moja siostra wiec staramy sie mniej wiecej codziennie pic takie 2 filizanki. Parze ją w prosty sposob, dwie łyżeczki pokrzywy i dwie łyzeczki skrzypu zalewam wrzątkiem, pozostawiam do zaparzenia i nastepnie popijam ją sobie, dosładzając lekko bo gorzka niestety strasznie mi nie smakuje. Skrzypokrzywę polubiłam z moja siostra na tyle ze nietraktujemy jej picia jak przykry obowiązek a jako smaczny napar. Mam nadzieje że picie jej coś da :) Za 2 opakowania w sumie zapłacimy coś w sumie 3 złotych, lub kilka gorszy wiecej wiec to bardzo tania sprawa.



Teraz juz będzie coś bardziej do pięlegnacji włosów. Zaczynamy ....

5. Wcierka Jantar bursztynowa, Farmona była moim 'musthave' od dłuższego  czasu i koniecznie chciałam ją przetestowac. Zakupiłam ją na doz.pl za cene ok. 10 złotych.. Mam ją juz od jakis 3 tygodni ale czeka spokojnie na swoja kolej bym mogła zobaczyc na własne oczy jak działą na cebulki i jak popędza przyrost włosa... póki co czekam jak skończe przynajmniej te drożdze bo chce wychwycić jej działanie osobno... Can't wait!!! :)

6. Tutaj już rzecz ... a właściwie serum scalające rozdwojone koncówki które dostałyśmy z moją siostra na spółkę. Oczywiście nie wierze w bajki , że istnieje coś co pięknie scali rozdwojone końcówki włosa bo takie poprostu trzeba podciąć, ale jako zabezpieczacz stwierdziłąm ze warto spróbowac. Niestety serum posiada alkohol na drugim miejscu w składzie , dzieki/lub nie któremu wypróbuje go tylko od czasu do czasu poniewaz niechce sobie jeszcze bardziej przesuszyć koncówek po tej zimie która całkiem niedawno sie skończyła. 

No cóż, to już koniec moich zakupów, które dokonałam na doz.pl i nietylko ... w niedługim czasie pojawi się pewnie jakaś recenzja, aktualizacja włosów (bo mija miesiąc ) oraz kolejna zakupy które tym razem będa z Yves Rocher ale nie tylko... zapraszam do czytania mojego bloga w takim razie. 


Pozdrawiam, Asia!

3 komentarze:

  1. Jantar! Też muszę go sobie kupić :)

    A jeśli chodzi o serum z Pantene - końcówek nie "naprawia", ale poprawia ich wygląd wizualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak tak, nic nie naprawi naszego rozdwojonego włoska jak nożyczki...ale jak tylko poprawie kondycje moich koncówek wtedy moze chetniej będe stosować ten Pantene, póki co niechce ich bardziej wysuszyć :))

    OdpowiedzUsuń
  3. tez chcę zrobić zakupy na doz.pl i dlatego mam pytanie: za zamówione produkty płacisz przy odbiorze czy trzeba zrobić przelew?

    OdpowiedzUsuń