środa, 10 kwietnia 2013

Crema al latte, Kallos - czyli recenzja mlecznej maski do włosów

Witam was bardzo serdecznie. Dzisiaj przychodze do was z recenzją maski do włosów która w blogosferze jest już dawno osławiona, wiec i ja nie omieszkam o niej nie wspomniec :)
Na początek zdjecie z maską, jak ona wygląda. Zapraszam do recenzji :)


 CREMA AL LATTE, KALLOS, SERICAL - MLECZNA MASKA DO WŁOSÓW

Zapewnienia producenta: "Dzięki proteinom pozyskanym z mleka krem wspaniale nadaje się do każdego rodzaju włosów, pozostawiając je delikatne i odżywione. Doskonały do zregenerowania włosów osłabionych przez rozjaśnianie, farbowanie oraz trwałą ondulację."

Opakowanie: Duże, słoikowate, plastikowe z zakrętką. Poręczne, choć tylko wtedy kiedy mamy suche ręce bo przy mokrych może się nam wyślizgnąć. Co do wyglądu, nie jest może przepięknie zapakowana ale mi nie przeszkadza w niej nic, jest stabline, maskę łatwo z niego wydostać a to chyba najważniejsze.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Methosulfate, Parfum, Phenoxyethanol, Methyldibromo Glutaronitrile, Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein, Citric Acid, Hydrolized Milk Protein, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Methylisothiazolinone.

 (skład znajdziecie jeszcze równiez na zdjęciu poniżej)

 Zapach/konsystencja: Zapach jest śmietankowy , mi osobiscie podoba sie ten zapach, choć mam chwile w którym się już 'owącham' i musze zmieniać odżywkę dla urozmaicenia. Konsystencja jest budyniowata, jest taka akurat jaką maska powinna być, nie jest zbyt wodnista ani zbyt gęsta. 

Wydajność: jest jak najbardziej okej, mam ją od listopada i choć nie używam jej regularnie zużyłam dopiero chyba pół opakowania, a musze nadmienić, że używam ją do różnych mieszanek oraz a spółkę z mamą.

Cena: dostałam ją w prezencie, ale za 1 litr maski można zapłacić już kilkanaście złotych

Ode mnie: Maska jest tania, jak za taką ogromną ilość ( 1 litr) cena jest bardzo przystępna. Sptrawdzi się raczej przy każdym rodzaju włosa. Producent poleca trzymac ją na głowie kilka minut, ja jednak maskę nakładam na 30 minut lub dłużej, mieszm ją również z różnymi innymi, dodając różne rzeczy od siebie i w obu wersjach sprawdza się świetnie. Włosy po jej użyciu są miękkie, sypkie, nawilżone, choć słyszałam że przy regularnym stosowaniu, włosy moga się do niej przyzwyczaić, wiec ja używam ją naprzemiennie z innymi maskami. Maskę łatwo się nakłada, nie sprawia problemu przy zmywaniu jej z głowy. Lubię do niej wracać, i myśle ze jeśli kiedyś będe miec okazję to kupię ją ponownie, mimo ze zbyt wiele rzeczy mam na liście 'do wypróbowania'. Przyzwoita maska, która nie zrobi krzywdy naszym włosom.Jednym słowem, warto zaopatrzyć się w nią i mieć dobra bazę do innych mieszanek lub poprostu dobra, podstawową maskę.

Pozdrawiam, Asia!


1 komentarz:

  1. Czemu nie włączyłaś możliwości obserwowania Cię? :) Daj znać gdy to zrobisz i chętnie Cię dodam do obserwowanych. ;)

    OdpowiedzUsuń